Opowiadanie na podstawie lektury Rafała Kosika pt “Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi”
Autor: Amelia Oreszke klasa 6
“Wigilia”
Pewnego zimowego wieczoru do Niki przybył niespodziewany gość. Był ubrany w czerwoną
szatę i czarne kalosze.
Okazało się, że to Święty Mikołaj. Miał on Dla niej prezent w postaci zimowej kurtki koloru zielonego.
-Witaj Niko! To ja Święty Mikołaj – oznajmił poważnym głosem.
-Dobry Wieczór -przywitała się dziewczynka.
-Chodź! Na dachu stoi coś ciekawego – wykrzyknął Mikołaj.
-Już biegnę – zaciekawiła się Nika i z ciekawością pobiegła za Mikołajem. Na dachu ujrzała jego sanie zaprzężone w renifery.
-Wskakuj! – zachęcił staruszek.
-Ale super! – odkrzyknęła Nika z uśmiechem na twarzy.
Dziewczyna i jej gość ruszyli w podniebną podróż, mijając inne domy i największy wieżowiec, czyli Silver Tower. Wreszcie wylądowali na dachu.
-Skądś kojarzę to miejsce – zastanowiła się dziewczyna. -Aha, to dach domu Neta – ucieszyła się Nika.
-Żegnaj – powiedział Mikołaj, machając ręką do Niki.
-Żegnaj- odpowiedziała ze smutkiem.
Dziewczyna zadzwoniła do drzwi.
-Hej! Fajnie, że przybyłaś – ucieszył się Net.
-O, mamy niezapowiedzianego gościa – powiedziała mama Neta, -Zapraszamy! Usiądź sobie tutaj – wskazując palcem, wtrącił się pan Bielecki.
Gdy wszyscy usiedli do stołu i zjedli świąteczną kolację, tata Neta powiedział, że czas na prezenty.
Pod choinką znalazł się także prezent Dla Niki.
-Oto prezent dla Ciebie, Niko – uśmiechnął się chłopak.
-Nie trzeba było – odpowiedziała bardzo wzruszona dziewczyna.
Gdy Nika otworzyła prezent, ujrzała pierścionek, który był w skarbie babci Lusi.
-Dziękuję – oznajmiła Nika, całując Neta w policzek.
-Chciałem ci go już dać w szkole – szepnął nieśmiało przyjaciel.
Po gościnie u rodziny Neta, Nika udała się do swojego domu. Nazajutrz Felix zaprosił swoich przyjaciół na wspólną kolację.
Takim oto sposobem przyjaciele zakończyli Boże Narodzenie i nie mogli się doczekać ferii z klasą w Zakopanym.